Maxi spódnice wracają do łask. Opanowały cały rynek modowy. Można je znaleźć na każdą porę roku. Wiosna, lato- lekkie, zwiewne, plisowane bądź gładkie. Natomiast jesienią i zimą dzianinowe. Każdy wariant jest dozwolony i całkiem fajnie się prezentuje. Zestawiamy je praktycznie ze wszystkim- z białym klasycznym
t-shirtem, swetrem lub elegancką bluzką. Co do butów również jest pełna dowolność. Baleriny, szpilki, trampki.Ja zdecydowałam się na lekkość i zwiewność. Plisowana spódnica wraz z kremową mgiełką i sandałkami to mój pomysł na dziś. Nie trzeba nic więcej dodawać. Spódnica maxi to kompromis wygody i kobiecości.
Ściskam.t-shirtem, swetrem lub elegancką bluzką. Co do butów również jest pełna dowolność. Baleriny, szpilki, trampki.Ja zdecydowałam się na lekkość i zwiewność. Plisowana spódnica wraz z kremową mgiełką i sandałkami to mój pomysł na dziś. Nie trzeba nic więcej dodawać. Spódnica maxi to kompromis wygody i kobiecości.
Fot: Monika Jankowska- Walczak
bluzka/ blouse: Atmosphere
spódnica/ maxi skirt: allegro.pl
torebka/ bag: Zara
sandały/ sandals: Atmosphere
rewelacyjnie wyglądasz! świetna maxi!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i w wolnym czasie zapraszam do siebie :)
Bardzo podoba mi się jak połączyłaś tę długą spódnicę z płaskimi sandałkami . Wyszło rewelacyjnie .
OdpowiedzUsuńwpadnij do mnie w wolnej chwili .