czwartek, 13 marca 2014

Handmade- uszyć, zaszyć, porozpruwać... vol. 1

Czas zacząć nowy cykl postów na moim blogu. Od jakiegoś czasu po głowie chodził mi pomysł na uszycie sobie jakiegoś wdzianka. Pojechałam więc do hurtowni materiałów i kupiłam wszystkie potrzebne do tego rzeczy. Trochę dobrych rad oraz instrukcji mojej Mamy i tak  powstała moja pierwsza spódniczka. W związku z tym, że dopiero raczkuję w tym fachu, staram się zgłębiać tajniki szycia- moje projekty nie będą na początku idealne. Postaram się jednak jak najszybciej opanować tę sztukę. Nie przedłużając zatem przedstawiam Wam mój pierwszy projekt. Jestem bardzo ciekawa jak Wam się podoba. 
Ściskam.

5 komentarzy:

  1. Świetny blog za sprawą bardzo przemyślanych i gustownych stylizacji. Przejrzałam wszystkie wpisy i bardzo mi się podoba to co zaprezentowałaś. Byle tak dalej ;) Dodaję do ulubionych i będę często zaglądać! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję bardzo za miłe słowa, mam nadzieję, że nie zawiodę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od dawna chodzi za mną kurs szycia. Tyle pomysłów w głowie, niby mogłabym pójść do krawcowej i wytłumaczyć co i jak, ale to nie to samo. Trzymam kciuki za dalsze projekty handmade, bo spódniczka bardzo fajna :)

    www.morefashionlessvictim.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę powodzenia, najciężej sie zebrać, pózniej już z górki:)

      Usuń